Forum FORUM POWIATU GŁUBCZYCKIEGO Strona Główna FORUM POWIATU GŁUBCZYCKIEGO
FPG: Miłośników ziemi głubczyckiej i wszystkiego co z nią związane. Gmina Baborów, Gmina Branice, Gmina Kietrz, Gmina Głubczyce: informacje, turystyka, kolej, sport, zdjęcia, pamiątki oraz Opolszczyzna, Polska i Świat.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

NIE-Głos Mieszkańców sierpień-wrzesień 2010

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM POWIATU GŁUBCZYCKIEGO Strona Główna -> Gmina Baborów
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
on
Bywalec
Bywalec


Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:59, 21 Wrz 2010    Temat postu: NIE-Głos Mieszkańców sierpień-wrzesień 2010

NIE-Głos Mieszkańców
Pismo Mieszkańców Gminy Baborów, nr 8 / 2010
SIERPIEŃ –WRZESIEŃ 2010
Egzemplarz Bezpłatny

„Prawdziwa cnota krytyk się nie boi”
I.Krasicki



Czy afera finansowa we Wspólnocie Mieszkaniowej w Baborowie rzuca „cień” na burmistrza Wagę? !
Dwie strony medalu.

Sprawa gospodarki finansowo-pieniężnej wspólnoty Mieszkaniowej ul.Dąbrowszczaków 35, 35a, 35b i 37 w Baborowie musi budzić poważne zastrzeżenia. Afera finansowa we wspólnocie rzucać może cień na burmistrza Wagę. To on jest odpowiedzialny za gminne finanse. Gmina jest członkiem wspomnianej wspólnoty. Ponadto, jako osoba fizyczna, jest też jej członkiem. Czy za działaniem Zarządu Wspólnoty stoi czyjeś celowe działanie? Tym bardziej więc dziwi, że władza samorządowa w Baborowie, dysponując przecież nowoczesnymi środkami technicznymi nie potrafiła zapobiec aferze. Przecież nietrudno sobie wyobrazić, że członek Zarządu może niekontrolowany, obdarzony bezgranicznym zaufaniem (nie znając dokładnie zasad księgowości, a dodatkowo będąc w trudnej sytuacji materialnej) dopuścić się złamania prawa. Dlaczego więc zostawiono finanse gminy na pastwę losu? Nie lubię stawiać tez o tym, że władza gminna, w osobie burmistrza, okazała się w tym wypadku nieudolna i nie radzi sobie z takimi przypadkami. Na szczęście ta kwestia została mocno nagłośniona i jest obserwowana przez media. Toczy się postępowanie wyjaśniające. Czekamy, by tym zdarzeniem zajął się wymiar sprawiedliwości, którego jednym z pionów jest prokuratura w Głubczycach, do której trafiło zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Redakcja „Nie- Głos Mieszkańców”, przy współudziale innych mediów będzie wnikliwie przyglądać się prowadzonym działaniom policji i prokuratury. Nie pozwolimy schować sprawy pod „przysłowiowy dywan”

Redaktor naczelny Lesław Górski


„Śmiechu warte”

Być może pamiętacie Państwo program telewizyjny pod tym tytułem prowadzony przez znanego satyryka Tadeusza Drozdę. Wybierano, zdaniem widza, najlepszy, najśmieszniejszy filmik nakręcony amatorsko. Niejednokrotnie zastanawiałem się, czy te filmiki są autentyczne, czy robione pod program, celem zdobycia nagrody. W lipcowym numerze „Echa Baborowa” ukazał się na pierwszej stronie artykuł Burmistrza „Biedronkowe za i przeciw”, który moim zdaniem napisany był nie tyle w celu wyjaśnienia tytułowych za i przeciw związanych z powstaniem nowej placówki handlowej, ale przede wszystkim miało za zadanie „dołożenie” radnej powiatowej E. Kielskiej i radnemu gminy L. Górskiemu. Przytaczam słowa Burmistrza: „Oczywiście tematu nie przegapiła opozycja – radny Rady Miejskiej Lesław Górski i radna powiatowa Elżbieta Kielska. W wydawanym przez siebie czasopiśmie NIE-Głos Mieszkańców zachłysnęli się dywagacjami na temat zagrożeń dla lokalnej przedsiębiorczości wynikających z budowy dużego sklepu. Ilu ludzi straci pracę, a rodzin utrzymanie, jak negatywnie odbije się BIEDRONKA na lokalnym handlu, kto wydał zgodę na budowę sklepu i jakie ulgi nowemu podmiotowi zostaną udzielone. Z zadawanych przez nich pytań można wywnioskować, że nic gorszego w Baborowie wydarzyć się nie mogło, a sugerujące odpowiedź pytania już ustaliły głównego winowajcę całego wydarzenia”. Sięgnąłem więc jeszcze raz po czerwcowy numer gazety „NIE - Głos Mieszkańców” i stwierdziłem ze zdziwieniem, że na temat BIEDRONKI L.Górski nie zabierał głosu, natomiast E. Kielska w krótkim artykule nie jest ani za, ani przeciw. Cytuję: „Budowa tego sklepu, który stał się bardzo popularny w Polsce przez taniość swoich artykułów, niesie z sobą wiele emocji i wątpliwości wśród mieszkańców. (…) Właściciele baborowskich sklepów obawiają się znacznego obniżenia obrotów, co może doprowadzić do: nieopłacalności ich dalszego funkcjonowania, do zwolnień pracowników, a nawet zamknięcia sklepu. (…) Są osoby, które cieszą się z perspektywy mniejszych wydatków na zakupy.” Każda osoba pełniąca funkcje publiczne powinna dostrzegać przy różnych problemach natury społecznej plusy i minusy. Dostrzega to Burmistrz, ale też radna powiatowa, jak i piszący te słowa. Z punktu widzenia konsumenta nowy, duży sklep zwiększy konkurencje na rynku, co może spowodować obniżkę cen na niektóre artykuły. Z punktu widzenia naszych handlowców BIEDRONKA będzie zagrożeniem dla ich interesów, choćby dlatego, że jako nowy podmiot gospodarczy w gminie będzie mogła skorzystać z ulg podatkowych (obniżka kosztów) oraz to, że posiadając sieć sklepów w całej Polsce dowolnie może sterować cenami (w ramach przepisów). Strategia jest tu prosta. Na początek ustala się ceny towarów możliwie najmniejsze, co ma na celu przyciągnięcie jak największej liczby klientów i pozbycie się przynajmniej części konkurentów. Następnie, kiedy jest się główną siłą na rynku, dyktuje się warunki (przykłady: likwidacja delikatesów na Rynku w Kietrzu, czy też zamknięcie sklepu w Tłustomostach, którego właściciel jednoznacznie wskazuje powód zamknięcia sklepu). Można spokojnie w tym miejscu przytoczyć znane powiedzenie „punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia”. Czas bowiem pokaże, czy więcej jest plusów, czy więcej minusów dla funkcjonowania handlu w naszej gminie. Zgodzić się należy z Burmistrzem, że to nie jego osoba wydała zgodę na budowę. Warto natomiast przypomnieć, że to gmina kilka lat temu sprzedała tę działkę prywatnemu podmiotowi, który następnie ją odsprzedał. Rodzi się więc pytanie, czy nie lepiej było poczekać ze sprzedażą atrakcyjnej działki (centrum miasta), nie korzystać z „pośredników”, tylko samemu poszukać dobrego inwestora. Podam za tygodnikiem „Nasz Racibórz” (nr 31/32) jak to się tam robi. W sierpniu magistrat raciborski po rokowaniach z inwestorami sprzedał działki przy Placu Długosza za 8 milionów zł i przy ul. Łąkowej za blisko 1,4 miliona zł. Staną tam: galeria handlowa i TESCO. Oczywiście należy z oczywistych względów wziąć poprawkę porównując Baborów z Raciborzem. Wracając do artykułu Burmistrza z „Echa Baborowa” uważam, że nie miał on na celu ukazanie naszemu społeczeństwu „Biedronkowych za i przeciw”, tylko przedstawienie w złym świetle opozycji politycznej (wybory tuż, tuż). Stąd też tytuł i pierwszy akapit tego artykułu.
Radny Cezary Wanat

Pietrowice WIELKIE – Baborów …?

Wyrażam swój niezmierny podziw dla władz Pietrowic WIELKICH, za doprowadzenie tej wiejskiej gminy do takiego rozkwitu. Pan Henryk Marcinek, od 8 lat Przewodniczący Rady Gminy w Pietrowicach WIELKICH, mówi o Jej sprawach z wielkim zaangażowaniem, radością, dumą. Po każdej wizycie w tej gminie nie mogę otrząsnąć się ze zdumienia nad efektami ICH pracy, a obraz i perspektywy na przyszłość naszej biednej gminy stają się jeszcze bardziej żałosne.
Podkreślam dużymi literami słowo „WIELKIE” w nazwie gminy Pietrowice, bo zasłużyli na to, by mówić o Nich z WIELKIM szacunkiem. Porównam kilka elementów funkcjonowania obu naszych gmin:
-Eko-Wystawa w Pietrowicach, już 10 WIELKA impreza, dla promocji gminnych wytwórców jak i rozwiązań służących ochronie środowiska. Gmina Pietrowice udziela dopłaty mieszkańcom, którzy instalują piece z atestami ekologicznymi. Nasza gmina nie reklamuje naszych przedsiębiorców, a przecież płacą podatki m.in. na pensję burmistrza, nie wspiera się finansowo naszych mieszkańców przy zakupie pieców ekologicznych. Działaniem PRZECIW naszym właścicielom lokali gastronomicznych, przy organizacji imprez gminnych, jest zapraszanie firm z zewnątrz, dyktujących wysokie ceny serwowanych napojów i wyżywienia. Skandalem było zamówienie poza gminą obiadu, który był serwowany w szkole podczas otwarcia kompleksu boisk. Obiad mogła ugotować Kuchnia szkolna lub można go było zamówić u jednego z naszych restauratorów.
-Gala Przedsiębiorców to impreza organizowana przez Urząd pietrowicki od 5 lat, w podzięce dla nawet najmniejszych przedsiębiorców tej gminy, którzy -razem- zatrudniają ok. 2000 pracowników. U nas nie dziękuje się lokalnym przedsiębiorcom, a uzyskany certyfikat „Gmina przyjazna dla przedsiębiorcy” nie oznacza NICZEGO.
-imprezy, uroczystości w gminie Pietrowice organizowane są „z sercem”, tam nikt z organizatorów nie mówi publicznie: „wolny dzień, mogłabym posiedzieć w domu, a tak muszę tu być”; tam, do kalendarza stałych imprez gminnych, wpisuje się wciąż nowe, poza Wielkanocną Procesją Konną, Eko-Wystawą, doszedł Zlot Motorowerzystów i inne, które zachęcają do przyjazdu TYSIĄCE ludzi spoza gminy. Przy tych okazjach ludzie z zewnątrz zasilają kasę parafialną, odwiedzają lokale gastronomiczne, kupują lokalne produkty przynosząc zysk przedsiębiorcom GMINNYM. U nas potrafi się ZNISZCZYĆ imprezę, która miała rozgłos. „Bieg Baborowa- E.Gorczyńskiego”, impreza, która mogłaby przyciągnąć tysiące ludzi, spadła do rangi wymuszonego biegu kilkudziesięciu uczniów podczas Dnia Dziecka. Również reklama naszej zabytkowej perełki, jaką jest kościółek Św. Józefa, nie może być pozostawiona „na głowie” księdza Proboszcza, burmistrz i jego pracownicy MUSZĄ pomóc. W Pietrowicach WIELKICH imprezy organizuje się przy współudziale funduszy zewnętrznych. U nas wydaje się po kilkanaście lub kilkadziesiąt tysięcy złotych na nieudane imprezy np. z okazji powitania lata ( w sierpniu! ), dożynkowe i inne (wspomniany Bieg Baborowa) nie składając nigdzie wniosków o ich dofinansowanie ! Na spotkaniu w Tłustomostach w listopadzie 2009r. (opisanym w naszej gazetce) burmistrz Waga dziwił się radnemu Wanatowi, że organizatorzy dożynek w Tłustomostach nie starali się o dofinansowanie z LGD ( działalność LGD opisuję poniżej), tymczasem burmistrz nie złożył do LGD żadnego wniosku o dofinansowanie imprezy gminnej ! DLACZEGO?
-boiska sportowe: w Pietrowicach od 2 lat są boiska ze sztucznymi nawierzchniami, nawet mieszkańcy Raciborza przyjeżdżają, by na nich pograć; w tym roku wybudowano tego typu boisko w Krowiarkach, a złożono wnioski na kolejne dwa; u nas zbudowano, za ogromne pieniądze, niefunkcjonalne boiska trawiaste, które tylko ładnie wyglądają;
-zadłużenie zaplanowane do maximum występuje w naszej gminie, u Nich – nie, bo wiedzą, ze grozi to nawet likwidacją gminy;
-zakłady pracy zniknęły z naszej gminy, od kilku lat największym pracodawcą jest szkoła ! a w gminie Pietrowice powstają wciąż nowe !
-chodniki, chociaż po jednej stronie ulicy, posiada każda miejscowość gminy Pietrowice, mimo, że często leżą przy drogach powiatowych lub wojewódzkich, Gmina budowała je na swój koszt. W naszych, zapomnianych dla inwestycji sołectwach, nie buduje się chodników przy żadnych drogach;
-scalanie gruntów w gminie Pietrowice, na które otrzymano ponad 14 mln złotych (!) pozwoli na zrobienie porządku prawnego w sytuacji, gdy przez dziesiątki lat rolnicy wymieniali się polami ( bez wpisów do ksiąg wieczystych) by łączyć je w większe kawałki. Za pozyskane pieniądze opłaca się pracę geodetów, wpisy do ksiąg wieczystych, buduje się drogi polne i mosty dostosowane do ciężkiego sprzętu rolniczego, odtwarza się rowy, przepusty itp. Wójt Wawrzynek zapracował na swoją pensję! U nas nie ma scalania, a przy okazji, odtworzenia i remontu infrastruktury rolnej;
-strona internetowa urzędu w Pietrowicach (www.pietrowicewielkie.pl) jest bardzo czytelna, ZAWSZE aktualna, bogata we wszelkie informacje; dokładnie opisane są kompetencje pracowników oraz rodzaje dokumentów wymaganych w każdej sprawie. Proszę zerknąć na stronę internetową naszego urzędu, by przekonać się o WIELKIEJ różnicy (www.baborow.pl);
-gazeta lokalna gminy Pietrowice ( można poczytać na stronie internetowej Pietrowic) służy do przekazywania informacji urzędowych, opisywania wydarzeń gminnych, reklamowania lokalnych przedsiębiorców. Echo Baborowa jest wydawane bez pomysłu, do niedawna pisał głównie burmistrz w celu reklamowania się, odpisywania -za gminne czyli NASZE pieniądze- na teksty z NIE-Głos Mieszkańców;
-godziny funkcjonowania urzędu w Pietrowicach są dostosowane do potrzeb mieszkańców: w poniedziałki do 17, w pozostałe dni do 15.30; u nas: w pon. do 16, w pozostałe dni do 15;
Można dalej porównywać poszczególne rodzaje działalności gminnej i WSZYSTKIE dadzą niekorzystny obraz naszej gminy.
Burmistrz Waga, w którymś Echu Baborowa, twierdził, że obrażam Baborów krytykując- ale to za Pana, Panie Waga, dwóch kadencji Gmina nabrała żałosnego wyglądu w porównaniu nie tylko do Gminy Pietrowice WLK, ale DO KAŻDEJ INNEJ GMINY W OKOLICY.
Żal naszych mieszkańców, którzy pracują w gminie Pietrowice, bo codziennie stykają się z RÓŻNICAMI, które nas dzielą: gdy przekracza się granicę gminy na skrzyżowaniu koło Tłustomostów „nagle” pojawiają się pasy na jezdni, przed Makowem widzimy świeżo odnowione rowy, chodniki, profesjonalnie przycięte drzewa w okolicy Pawłowa, w zimie drogi TAM były CZARNE itd. itp.

Radna Elżbieta Kielska


LGD- Lokalne Grupy Działania

To stowarzyszenia założone, by pomagać mieszkańcom danego rejonu w zdobywaniu pieniędzy na wszechstronny rozwój. W Pietrowicach WIELKICH, wspólnie z gminą Rudnik założono, pod koniec 2007r., Lokalną Grupę Działania „Partnerstwo dla Rozwoju”. Stowarzyszenie ma siedzibę w Pietrowicach, jest prowadzone przez jedną osobę, która prowadzi szkolenia w siedzibie LGD, uczestniczy w zebraniach wiejskich, doradza, POMAGA pisać wnioski.
Na przykład OSP w Krowiarkach złożyło wniosek na budowę boiska ze SZTUCZNĄ NAWIERZCHNIĄ. I teraz w Krowiarkach WSZYSCY mieszkańcy mogą z tego boiska korzystać. Boisko ze SZTUCZNĄ NAWIERZCHNIĄ nie wymaga, jak np. boisko trawiaste, strzyżenia, nawożenia, dosiewania trawy, podlewania. Można na nim grać bez ślizgania się i brudzenia trawą i błotem, bezpośrednio po deszczu. Można je wykorzystywać przez całe dnie, bo nie potrzebuje, jak boisko trawiaste, regeneracji.
Czy strażacy z OSP w Krowiarkach pisali osobiście wniosek o pieniądze do LGD? NIE ! ponieważ tego nie potrafią. Osoba prowadząca LGD zaproponowała, by OSP w Krowiarkach wystąpiła o budowę boiska, ale wniosek pisali pracownicy Urzędu w Pietrowicach WLK. Przedstawiciel OSP TYLKO Wniosek podpisał. Bo to osoba prowadząca LGD oraz pracownicy Urzędu ZNAJĄ się na tych sprawach i SĄ, BY POMAGAĆ MIESZKAŃCOM. Jak mnie poinformowano, OSP z innych wsi gminy Pietrowice złożyły również wnioski na budowy boisk ze sztuczną nawierzchnią ! Szok?
Zapytałam sekretarza gminy Pietrowice skąd OSP miało pieniądze na tzw. wkład własny ( 25%-30% całej sumy ), odpowiedział, że gmina dała dotację. Zapytałam, skąd OSP miało resztę pieniędzy na całą budowę, ponieważ w projektach tych trzeba najpierw wyłożyć całą kwotę, a następnie czekać na zwrot. Sekretarz odpowiedział, że gmina pożyczyła OSP.
To tylko jeden przykład wspaniałego wykorzystania LGD w gminie Pietrowice WLK. Jak mnie poinformowano, gdy Urząd, ze względów formalnych, nie może wnioskować o coś, szuka instytucji gminnych, którym proponuje się WSZELKĄ POMOC we wnioskowaniu np. OSP, klubom sportowym, a także Parafiom.
W powiecie głubczyckim działa również LGD, pod nazwą „Płaskowyż Dobrej Ziemi”, którego członkiem jest m.in. nasza gmina ( płacimy niemałe składki). Swoją siedzibę ma w Kietrzu, na II piętrze budynku OPS, pracują tam dwie osoby. Panie nie uczestniczyły w żadnym zebraniu wiejskim lub miejskim gminy Baborów, podobno nie ma zapotrzebowania. Na stronie internetowej „naszego” LGD próżno szukać wniosku złożonego przez jakąkolwiek instytucję lub osobę prywatną z gminy Baborów w tym roku kalendarzowym.
Nie potrzebujemy pieniędzy unijnych?
A może jest tak, jak w przypadku Rakowa, gdzie wniosek na remont świetlicy wiejskiej jest przygotowany, ale nie można go złożyć, bo Raków nie posiada pieniędzy na wkład własny (wkładem własnym Rakowa miały być pieniądze ze sprzedaży budynku po przedszkolu, który nie został do tej pory sprzedany). Bo przecież, prawie MAKSYMALNIE ZADŁUŻONA gmina Baborów NIE DA dotacji, ani NIE POŻYCZY -jak w Pietrowicach WIELKICH !
Poniżej wypisane są możliwości, z których można skorzystać, pisząc wnioski, składając je do LGD, gdzie nabór na poszczególne Działania jest raz lub dwa razy do roku:
W LGD można składać wnioski na następujące cztery Działania:
1.MAŁE PROJEKTY( do 25 tyś.zł) na:
-Organizację imprez kulturalnych, rekreacyjnych lub sportowych ( dożynki, uroczystości kościelne, imprezy sportowe, strażackie i wszelkie inne ),
-Promocję lokalnej twórczości kulturalnej z wykorzystaniem lokalnego dziedzictwa, w tym kulturowego, historycznego lub przyrodniczego,
-Kultywowanie miejscowych tradycji, obrzędów i zwyczajów.
-Kultywowanie tradycyjnych zawodów i rzemiosła,
-Utworzenie lub zmodernizowanie bazy informacji turystycznej oraz stron internetowych, przygotowanie i wydanie folderów oraz innych publikacji informacyjnych,
-Budowę, odbudowę lub oznakowanie małej infrastruktury turystycznej, w szczególności punktów widokowych, miejsc wypoczynkowych lub biwakowych, tras narciarstwa biegowego lub zjazdowego, szlaków wodnych, szlaków rowerowych, szlaków konnych, ścieżek spacerowych lub dydaktycznych,
-Zachowanie, odtworzenie, zabezpieczenie lub oznakowanie cennego lokalnego dziedzictwa krajobrazowego i przyrodniczego, w szczególności obszarów objętych poszczególnymi formami ochrony przyrody,
-Odbudowę albo odnowienie lub oznakowanie budowli lub obiektów małej architektury wpisanych do rejestru zabytków lub objętych wojewódzką ewidencją zabytków,
-Odnowienie dachów lub elewacji zewnętrznych budynków wpisanych do rejestru zabytków lub objętych wojewódzką ewidencją zabytków,
-Remont lub wyposażenie świetlic wiejskich,
-Inicjowanie powstawania, przetwarzania lub wprowadzania na rynek produktów i usług opartych na lokalnych zasobach, tradycyjnych sektorach gospodarki lub lokalnym dziedzictwie, w tym kulturowym, historycznym lub przyrodniczym, albo podnoszenie jakości takich produktów,
-Wykorzystanie energii pochodzącej ze źródeł odnawialnych w celu poprawienia warunków prowadzenia działalności kulturalnej lub gospodarczej, z wyłączeniem działalności rolniczej.
2. I ODNOWA WSI ( powyżej 25 tyś.zł):
-Budowa, przebudowa, remont lub wyposażanie budynków pełniących funkcje rekreacyjne, sportowe i społeczno - kulturalne, w tym świetlic i domów kultury,
-Budowa, przebudowa, remont lub wyposażenie obiektów małej architektury,
-Budowa, przebudowa lub remont przeznaczonych do użytku publicznego ścieżek rowerowych, szlaków pieszych, placów zabaw, miejsc rekreacji oraz obiektów sportowych,
-Zakup towarów służących przedsięwzięciom związanym z kultywowaniem tradycji społeczności lokalnych lub tradycyjnych zawodów,
-Kształtowanie obszarów o szczególnym znaczeniu dla zaspokajania potrzeb mieszkańców, sprzyjających nawiązywaniu kontaktów społecznych, ze względu na ich położenie oraz cechy fukcjonalno-przestrzenne, w szczególności poprzez odnawianie lub budowę parkingów, chodników lub oświetlenia ulicznego,
-Urządzanie i porządkowanie terenów zielonych, parków lub innych miejsc wypoczynku,
-Budowa, przebudowa lub remont infrastruktury turystycznej,
-Zagospodarowanie zbiorników i cieków wodnych w celu wykorzystania ich do rekreacji lub poprawy estetyki miejscowości,
-Rewitalizacja budynków wpisanych do rejestru zabytków lub objętych wojewódzką ewidencją zabytków, użytkowanych na cele publiczne oraz obiektów małej architektury, odnawianie lub konserwacja lokalnych pomników historycznych i miejsc pamięci,
-Zakup i odnawianie obiektów charakterystycznych dla danego regionu lub tradycji budownictwa wiejskiego i ich adaptacja na cele publiczne,
-Budowa, przebudowa, remont lub wyposażanie obiektów budowlanych przeznaczonych na cele promocji lokalnych produktów i usług, w tym: pawilonów, punktów wystawowych, sal ekspozycyjnych lub witryn,
-Odnawianie elewacji zewnętrznych i dachów w budynkach architektury sakralnej wpisanych do rejestru zabytków lub objętych wojewódzką ewidencją zabytków i odnawiania cmentarzy wpisanych do rejestru zabytków,
-Wyburzenie i rozbiórka zdewastowanych obiektów budowlanych w celu uporządkowania terenu w miejscowości, jeżeli niemożliwe jest ich odnowienie i dalsze użytkowanie - w zakresie koniecznym do realizacji operacji wymienionych w punktach poprzednich,
-Zakup materiału siewnego lub nasadzeniowego roślin wieloletnich - koniecznego do realizacji operacji wymienionych w punktach poprzednich.
3.TWORZENIE I ROZWÓJ MIKROPRZEDSIĘBIORSTW przez rolników, ich małżonków lub domowników ( wnioski można składać też bezpośrednio do ARiMR ).
4.RÓŻNICOWANIE W KIERUNKU DZIAŁALNOŚCI NIEROLNICZEJ- na inwestycje związane z podjęciem lub prowadzeniem działalności nierolniczej przez rolników ( wnioski można składać też bezpośrednio do ARiMR ).
Jak widać jest wiele wspaniałych możliwości, które w naszej gminie nie są wykorzystywane, o których się nie mówi, by nie wywołać tematu pieniędzy.
TO SIĘ MUSI ZMIENIĆ !
Jak sprawdziłam, budynki kościołów w Tłustomostach i Czerwonkowie nie są zapisane w Wojewódzkim Rejestrze Zabytków, co uniemożliwia staranie się o pieniądze na Ich remonty np. za pośrednictwem LGD. Oferuję pomoc w procedurze wpisu do ww. rejestru.

Radna Elżbieta Kielska

Wyrok w sprawie zastępstw.
Nieprecyzyjne przepisy oświatowe powodem konfliktu w Zespole Szkół w Baborowie.

W dniu 24 sierpnia br. Sąd Pracy w Kędzierzynie-Koźlu wydał wyrok w sprawie wynagrodzenia za zastępstwa. Sąd uznał żądania powoda Mariusza K. za zasadne i przyznał mu kwotę 560,90 zł. Jednocześnie nadał wyrokowi rygor natychmiastowej wykonalności. Stronę pozwaną, to jest Zespół Szkół w Baborowie reprezentował Dyrektor Ryszard Ratuś. Pan Dyrektor nie wypowiedział się na temat ewentualnego wniesienia apelacji do wyroku sądu I instancji. Rozpatrując drugą sprawę Anny R-J w tej samej kwestii-sąd zasugerował stronom procesowym rozwiązanie konfliktu na drodze ugody. Odraczając sprawę dał tym samym stronom możliwość konsultacji z ich prawnikami. Ja osobiście czekam z niecierpliwością kiedy nasi parlamentarzyści zajmą się porządkowaniem przepisów prawa, tak, aby nie budziły wątpliwości i nie rodziły konfliktów. Tylko byśmy na tym skorzystali. I za to płacimy politykom.
Radny Lesław Górski


Nauczycieli, tak jak wszystkich pracowników w Polsce, obowiązuje 40 godzinny tydzień pracy. Ponieważ nasza Gmina nigdy nie miała wystarczająco pieniędzy na zajęcia wyrównawcze, koła zainteresowań, czy inne dodatkowe zajęcia, przez lata pracy na stanowisku dyrektora szkoły prosiłam nauczycieli, by poza przeprowadzanymi lekcjami, poświęcali dodatkowo dwie godziny w tygodniu dla uczniów, którzy mają trudności w nauce, którzy z powodu nieobecności w szkole powinni uzupełnić braki lub dla uczniów uzdolnionych, by rozwinąć ich zainteresowania. Prosiłam o przeprowadzenie tych godzin w ramach 40 godzinnego tygodnia pracy, a więc bez dodatkowego wynagrodzenia. Ponieważ wyniki z egzaminów w szkole nigdy nie były bardzo zadowalające, prosiłam nauczycieli, by notowali, kiedy zajęcia były przeprowadzane, by podczas kontroli w szkole można było wykazać, że nauczyciele starają się dodatkowo pomóc uczniom w nauce. Kilku nauczycieli odmówiło takiej pomocy uczniom, twierdząc, że przygotowania do lekcji w domu zajmują im wiele godzin i w ten sposób pracują 40 godzin w tygodniu. Ciekawe jest, że nauczyciele Ci nie odmawiali, gdy oferowało się im PŁATNE nadgodziny. Pan M.K. kilka lat temu przeprowadził kilkanaście dodatkowych lekcji, po czym powiedział, że więcej nie poświęci dodatkowego czasu uczniom, bo ok. 20 godzin w tygodniu przygotowuje się do lekcji w-f w domu. Poza głębokim zdziwieniem nie spotkał się z żadną negatywną reakcją z mojej strony. Po kilku latach pan M.K. pozwał Szkołę do sądu o wypłacenie pieniędzy za tych kilkanaście godzin zajęć z uczniami. Pan M.K. nagle uznał, że to powinny być płatne nadliczbówki. Nie jestem dyrektorem szkoły, nie mogłam uczestniczyć w rozprawach. Obecny dyrektor szkoły uznał, ze nie będzie zabierał w tej sprawie głosu, że nie będzie się odwoływał od wyroku. Ja nie dopuściłabym do takiego zakończenia sprawy!
Na wydanie wyroku czekają też dwie bibliotekarki, które zmieniły treść pozwów po tym, jak ich koleżanka ze szkoły przegrała podobną do ich sprawę. Panie uważają, że należy im się DODATKOWA zapłata za każdą godzinę, podczas której uczniowie przebywali w bibliotece szkolnej, gdy któryś z nauczycieli był nieobecny. Czy panie uważają, że ich praca podczas lekcji ma polegać na przebywaniu w pustej bibliotece? Czy nie domagają się w ten sposób podwójnej zapłaty za godzinę pracy ? A przecież biblioteka jest dla uczniów i były to okazje, by zachęcić ich do czytelnictwa, przeprowadzać z nimi lekcje biblioteczne. Jak wyglądało (wygląda?) zachęcanie do czytelnictwa mogę opisać na przykładzie własnego syna, który trzy lata temu, gdy poszedł do biblioteki szkolnej wypożyczyć lekturę spotkał się ze słowami: nie bierz tej książki, jest pisana wierszem, nudna, nie przeczytasz jej ( „Romeo i Julia” ). Byłam w szoku. Niektórym nauczycielom uczniowie przeszkadzają w „pracy”. Niektórzy nauczyciele NIE POWINNI nimi być. Dyrektor szkoły zaproponował obu nauczycielkom ugodę, czyli wypłacenie pieniędzy. Nie mam na to wpływu, ale NIGDY nie zgodziłabym się na to będąc dyrektorem.
Jest mi wstyd za nauczycieli, którzy nie chcą pomóc uczniom, wręcz odpychają ich od nauki, gdy gmina nie ma wystarczająco środków, by zapewnić płatne nadgodziny. Na szczęście nauczyciele, którzy nie pamiętają, że są dla uczniów, a nie uczniowie dla nich, są w mniejszości.

nauczycielka matematyki Elżbieta Kielska
Boleści radnego Wierzbickiego.
Remont drogi w Rakowie jest potrzebny.

Radny Wierzbicki poruszył problem drogi w Rakowie, stwierdził w swojej wypowiedzi, że słuchając wypowiedzi radnych nie dziwi się ich obawom co do zadań, jakie gmina podejmie w ciągu roku i w przyszłości. Uważa, że drogę trzeba skończyć, bo czeka już bardzo długo. Głos w sprawie zabrała też radna Kielska. Stwierdziła, że droga jest potrzebna, ale wyraziła swoje wątpliwości w kwestii kwoty 340 tyś. zł. Powiedziała: „te 340 tyś. zł, to nie są środki własne, tylko środki z kredytu”. Również w sprawie drogi w Rakowie wypowiedział się Radny Hończak, związany obecnie z opozycją: Nie jestem przeciwny wykonaniu drogi, „oszczędności wynikają z przetargów, ale są to oszczędności z kredytu, który zaciągnęliśmy, aby dopłacić. Dla mnie to nie są żadne oszczędności. Rozumiem zasadność, ale czy nas na to stać?”. Radny Jasion w swojej wypowiedzi zauważył, że „jeżeli na kanalizacji jest zaoszczędzona kwota, to dlaczego z tych pieniędzy nie wykorzystać w tym miejscu (…). Zrobić w tej chwili coś do końca, do porządku.” Członkowie komisji budżetu, w głosowaniu, pozytywnie zaopiniowali projekt uchwały dotyczącej budowy drogi w Rakowie.

Radny Lesław Górski
Festyn letni dla bogaczy.

W lipcowym numerze „Echa Baborowa” można było przeczytać, jak bardzo jest potrzebny tani market typu „Biedronka” dla naszej zubożałej społeczności. Oczywiście, należy się z tym zgodzić, ale nie możemy popadać z jednej skrajności w drugą biorąc pod uwagę organizowany w dniu 1 sierpnia b.r. przez naszą gminę „ Festyn letni”, który kosztował nasz bardzo nadszarpnięty budżet kilkanaście tysięcy złotych. A ceny napojów i artykułów spożywczych tam serwowanych były jak z kosmosu. Oczywiście, można wynajmować firmy kateringowe lub agencje koncertowo-impresaryjne, ale nasuwa się pytanie dla kogo i za ile? Wynajmowanie tego rodzaju firm świadczy o tym, że nasza gminna władza własnym przedsiębiorcom ma do zaoferowania tylko wysokość podatków oraz akcyz. Nie chciałbym wywierać nacisku na obecnie rządzących, bo jedna z nielicznych, w ciągu czterech lat, impreza ( rok wyborczy), może być droga dla gminy oraz jej mieszkańców. Na zakończenie rodzi się pytanie, czy w zaistniałej sytuacji burmistrz Waga nie dyskryminuje gminnych przedsiębiorców.

Wojciech Śliwiński
Kiedy rozum śpi, to budzą się demony !
Czego warto życzyć!

Życzyć państwu odpoczynku od politycznych awantur? Banał! Co rusz ktoś tego życzy, co ma się nijak do realiów. Uciszyć politycznego tumultu nie sposób, ale czasem można się przez niego przebić, by zobaczyć, ze na świecie są ważniejsze rzeczy niż mowa-trawa Burmistrza Wagi. A możliwości dostrzeżenia tej prawdy życzyć warto. I to czynię! Natężenie politycznych „głupot”, które przesycają gminną rzeczywistość w Baborowie sprawia, że naprawdę istotne wydarzenia właściwie nie istnieją. To znaczy istnieją, ale jako ciekawostki, które zwykle nazywa się „michałkami”. Takimi „michałkami” są słowa burmistrza Wagi mówiące o zachłyśnięciu się dywagacjami na temat zagrożeń dla lokalnej przedsiębiorczości wynikających z budowy dużego sklepu. Ani Kielska, ani Górski nie są wrogami powstania „Biedronki”, „Żabki”, czy „Polnego konika”. Jesteśmy świadomi realiów. Wiemy, że Polska jest członkiem Unii Europejskiej. Wiemy, że w Naszym Kraju istnieje gospodarka wolnorynkowa, a na rynku gospodarczym rządzą prawa ekonomiczne, m.in. prawo popytu i podaży. Myślę, ze Pana Burmistrza uczono tego w Opolu. Co jest więc miarą ważności? Dla mnie, w tym przypadku ważne jest np. to, co posuwa ludność do przodu, m.in. rozwój przedsiębiorczości, handlu, usług itp. To niska cena towaru zachęca klientów do kupna. Niektórzy politycy samorządowi czasem sami nie rozumieją tego, co mówią.

Radny Niezależny Lesław Górski

Mieszkańcy pytają:

-Mieszkańcy budynku socjalnego przy ul. Głubczyckiej cieszą się, bo rozpoczął się, przez lata oczekiwany, remont dachu. Pytają, kiedy nastąpią dalsze naprawy i remonty.
-Mieszkańcy domu przy ul. Wiejskiej (obok szkoły) czekają na założenie obiecanego ogrodzenia.
-Mieszkańcy Suchej Psiny zgłaszają wielkie zaniepokojenie, że zabudowanie tzw. ujęcia wody jest otwarte, czyli dostępne dla każdego. Co z bezpieczeństwem sanitarnym mieszkańców ? Co na to Sanepid?
-Mieszkańcy Suchej Psiny proszą osoby, które zbierały pieniądze na wymianę okien, a które zdecydowały o przeznaczeniu części tych pieniędzy na renowację obrazu, o wywieszenie w miejscu publicznym kopii rachunku lub innego dowodu opłacenia tej renowacji.
-Mieszkańcy Baborowa pytają, dlaczego nie mogą, zgodnie z obietnicą burmistrza Wagi korzystać z kompleksu boisk? ( informacja na dzień 12 września).
-Mieszkańcy ulicy Głubczyckiej pytają dlaczego Starostwo Powiatowe zlikwidowało, podczas remontu tej ulicy, chodnik wzdłuż posesji Państwa Konopka. Na zadane pytanie pracownik Starostwa odpowiedział, że chodnik ten był mało uczęszczany, więc z niego zrezygnowano. Ilu mieszkańców i jak często musi po chodnikach chodzić, by pozostały? Może zaczniemy też likwidować chodniki w innych częściach naszego miasteczka. Czy ktoś zamienia nam Baborów w wieś?
-Mieszkańcy pytają o czystość wody w naszych wodociągach. Proszę, w Ich imieniu, p. Prezes ZUKu o opublikowanie na łamach „Echa Baborowa” wyników ostatnich kontroli.
EK

Uroczyste otwarcie kompleksu sportowego.

4 września, przy ul. Wiejskiej nastąpiło uroczyste otwarcie kompleksu sportowego. Młodzież szkolna i nie tylko, będą mogli skorzystać z kompleksu boisk. Na uroczystości byli obecni m.in. goście z Opola, Głubczyc, okolicznych gmin oraz z Czech. Marszałek Kotyś z Sejmiku Wojewódzkiego w krótkim wystąpieniu wyraził pragnienie, aby boiska znajdujące się w otoczeniu szkoły służyły rozwojowi kultury fizycznej dzieci, młodzieży jak również dorosłych mieszkańców gminy.

Dożynki gminno-parafialne.

5 września, w Baborowie odbyły się dożynki gminno- parafialne. Tradycyjnie, Święto plonów rozpoczęło się Mszą Św. w Kościele Parafialnym. Dalsze uroczystości odbywały się na stadionie sportowym. Nie dopisała tylko pogoda.

Radny Lesław Górski
Budowa kompleksu boisk

przy szkole w Baborowie rozpoczęła się półtora roku temu. Firma otrzymała projekt boisk i zgodnie z nim budowała. Projekt nie był dostosowany do istniejącego zróżnicowania terenu. Przedstawiciele firmy budującej twierdzili, że nikt tego projektu, ze strony Urzędu Miejskiego, nie zmienił. Powstały skarpy o dużej powierzchni, ze spadkiem w stronę budynków szkolnych. Nie pomyślano, że cała woda spływająca z terenu boisk i skarp spłynie do szatni szkolnych, NIE napotykając po drodze na ŻADNE kanały odprowadzające. I tak, po pierwszej, większej ulewie woda, ziemia, nasiona świeżo posianych traw spłynęły do szatni oraz siłowni. Czy była to nauczka dla władz gminnych – NIE! Powiedziano mi wtedy, ze odwodnienie nie jest potrzebne, że gdy tylko trawa na skarpach wyrośnie, zatrzyma wodę- co wydało mi się totalną bzdurą. Czy ktoś z Państwa wybudował skarpę ze spadkiem w kierunku swojego domu bez rowu, kratek itp. licząc, że deszcze będą słabe, a trawa spowoduje wchłonięcie wody do skarpy zanim dopłynie do domu? Spadły następne deszcze i panie sprzątające szkołę znowu musiały zbierać błoto i kiełkującą trawę z setek metrów kwadratowych szatni szkolnych. Wtedy Urząd zrozumiał błąd, wzdłuż murów szkolnych wybudowano rowy zbierające wodę opadową. Tak było.
Na temat ( NIE)funkcjonalności wybudowanego kompleksu boisk napiszemy w następnym numerze.
Radna Elżbieta Kielska


17 sierpnia rozpoczęły się zajęcia treningowe trampkarzy UKS „Tramp” Baborów. Nowym trenerem naszej młodzieży został p. Paweł Ślepecki z Głubczyc. Zajęcia prowadzone są 3 razy w tygodniu. Od 1 września klub prowadzi nabór nowych zawodników do zespołów trampkarzy w rocznikach 1996-2001. Zapraszamy dzieci oraz rodziców do współpracy.

Prezes UKS „Tramp” Wojciech Śliwiński.

Ruszyła „A” Klasa

W dniach 14-15.08.2010 r. rozpoczęły się rozgrywki w piłkarskiej klasie „A” sezonu 2010/2011. Na tym szczeblu naszą gminę reprezentują dwa zespoły: „Cukrownik” Baborów i „Sokół” Boguchwałów. Oto kadry drużyn na jesienne mecze:
„Cukrownik” Baborów:
Bramkarze: Tomasz Rybarski, Sławomir Śmidoda, Radosław Woźniak (przybył z „Sokoła” Boguchwałów) Artur Zagraba
Obrońcy: Andrzej Antoszczyszyn, Krystian Kopek, Marek Posacki, Stefan Posacki, Marek Dąbrowski
Pomocnicy: Tomasz Jamuła, Maciej Kałwa, Damian Kluk, Łukasz Kluk (przybył z „Polonii” Głubczyce), Łukasz Niemiec, Mateusz Kurtyna, Marcin Fąfara, Rafał Wasilewski, Kamil Śmiglewicz
Napastnicy: Mateusz Antoszczyszyn, Maciej Tomas, Mateusz Podstawka, Łukasz Gomułka, Damian Łukaszczykiewicz
Nie wznowili treningów Janusz Klim i Ireneusz Kuczera, natomiast Bartosz Majewski boryka się z przewlekłą kontuzją.
Drużynę do rozgrywek przygotował trener Dariusz Macedoński, który po 2 kolejce rozgrywek z powodów osobistych złożył rezygnację. Tymczasowo drużynę prowadzi
Paweł Ślepecki . Prezesem klubu jest Jan Jasion, wiceprezesem Bronisław Jankowski, kierownikiem Bogusław Latko.
„Sokół” Boguchwałów:
Bramkarze: Marcin Bliźnicki, Piotr Wołk (przybył z „Orła” Branice),
Obrońcy: Andrzej Bliźnicki, Dominik Bliźnicki, Grzegorz Bliźnicki, Grzegorz Hanusek, Maciej Kacprzak, Michał Kacprzak, Tomasz Nasieniak, Jakub Wołk, Sylwester Wołk
Pomocnicy: Mateusz Górecki, Łukasz Malkiewicz, Łukasz Michalik (przybył z „Orła” Dzierżysław), Kamil Rydzik, Marcin Rydzik, Wojciech Świdziński (przybył z „Orła” Dzierżysław), Łukasz Świenty, Mateusz Wanat, Mateusz Wołk
Napastnicy: Marcin Łanocha (przybył ze „Zrywu” Wysoka), Tomasz Migdał, Marcin Wilczek.
Odeszli K. Wysoczański („Zryw” Opawica), M. Beleć („Troja” Włodzienin), D. Swoboda (LZS Lisięcice), D. Fryzel („Orzeł Dzierżysław), R. Watras („Start” Pietrowice Wielkie).
Trenerem zespołu jest Grzegorz Hanusek, a prezesem klubu Mieczysław Hanussek.
W pierwszej kolejce drużyna „Cukrownika” bezbramkowo zremisowała z MKS Gogolin, natomiast zespół z Boguchwałowa pokonał KS Sławęcice (bramki zdobyli: M. Wanat i L. Michalik). W 2 kolejce rozegranej tydzień później „Cukrownik” w wyjazdowym meczu pokonał „Partyzanta” Kazimierz 3 :1 (M.Fąfara – 2, M. Antoszczyszyn), a „Sokół” również na wyjeździe pokonał LZS Lisięcice 3:0 (M. Rydzik, M. Wanat, T. Migdał). Niestety 3 kolejka była nieudana dla naszych zespołów, bowiem obydwa przegrały mecze na własnych boiskach. „Sokół” Boguchwałów uległ „Śląskowi” Reńska Wieś 1 :2 (M. Wanat). „Cukrownik” po dramatycznym i stojącym na dobrym poziomie meczu poniósł porażkę z „Orłem” Branice 3:4 (K. Kopek, Ł. Kluk, M. Fąfara). Do poziomu meczu nie dostroił się sędzia tych zawodów Tomasz Krupa z Baborowa, podejmując wiele kontrowersyjnych decyzji. Na temat sędziowania wypowiedział się prezes J. Jasion: „Nie powinno być takiej sytuacji, żeby sędzia z Baborowa sędziował mecze lokalnej drużynie. Od kiedy jestem prezesem, pierwszy raz nie podziękowałem sędziom za mecz. Szkoda mi zawodników, gdyż włożyli w ten mecz serce i wolę walki. Przepraszam, za gorzkie słowa ... ale to boli. Wierzę, że się podniesiemy i prosimy naszych kibiców o wsparcie.” Mamy nadzieję, że w następnych kolejkach oba zespoły znacznie powiększą swój dorobek punktowy.

Opracowali: Wojciech Śliwiński i Cezary Wanat


Ruszyły rozgrywki klasy B

W 4 kolejce piłkarskiej klasy A cenne wyjazdowe zwycięstwo odniosła drużyna „Cukrownika” pokonując „Otmęt” Krapkowice 2:1 (R. Wasilewski, M.Antoszczyszyn). Niestety zadyszki doznała druga nasza drużyna „Sokół” Boguchwałów, który uległ aż 0:7 w Gogolinie tamtejszemu MKS-owi.
5 września rozpoczęły się rozgrywki klasy B, w której grają trzy zespoły z naszej gminy. W derbowym pojedynku zdecydowanie lepszą drużyną okazał się „Piast” Raków wysoko pokonując na własnym boisku „Stal” Tłustomosty 11:2 (T. Baziak, K. Dzierża, D. Matuszczak, W. Stosur, K. Tołpa po 2 bramki, Ł. Sumik – 1, dla „Stali” D. Starodębski, P. Gancarczyk). W Wojnowicach LKS Babice nie sprostał miejscowej „Pogoni” ulegając 2:5.

Radny Cezary Wanat
WIEŚCI SPORTOWE Z OSTATNIEJ CHWILI
W 5 kolejce rozgrywek klasy „A” nasze zespoły odniosły zwycięstwa i znajdują się w „czubie” tabeli. „Sokół” Boguchwałów wygrał 3:2 z „Partyzantem” Kazimierz, a „Cukrownik” Baborów pokonał „Iskrę” Zopowy 3:1 (bramki: 2 – Mateusz Antoszczyszyn, 1 – Marcin Fąfara).
Nieudana była dla naszych drużyn 2 kolejka rozgrywek klasy „B”. „Piast” Raków poległ w Lewicach 1:8 (Łukasz Sumik). „Stal” Tłustomosty nie sprostała na własnym boisku „Polonii” Ściborzyce Wielkie ponosząc porażkę 1:6 (Aleksander Kozak). W spotkaniu LKS Babice – „Troja” Włodzienin padł wynik 3:2

Radny Cezary Wanat



Adres Redakcji: 48-120 Baborów, Raciborska 63, Tel.77-4869698; adres email: [link widoczny dla zalogowanych] Wydawca i Redaktor Naczelny: Lesław Górski, Sekretarz Redakcji: Elżbieta Kielska, tel. 602223845; Data wydania: 14.09.2010r. w Baborowie; Wydruk na sprzęcie własnym, sfinansowany z diet radnych. ISSN 2081-8793
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM POWIATU GŁUBCZYCKIEGO Strona Główna -> Gmina Baborów Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin