FORUM POWIATU GŁUBCZYCKIEGO

Bril

z [link widoczny dla zalogowanych]

Władze Kietrza chcą przeprowadzić reformę oświaty, która ma przynieść oszczędności w gminnym budżecie.

Pomysły są dwa. [...]

całosć na: [link widoczny dla zalogowanych]

1stary2 · Wysłany: Wto 20:58, 04 Mar 2008 Temat postu:

NTO donosi, pogala wiadomosc juz wczoraj: "Gmina Kietrz > Mieszkańcy obronili szkoły". Tutaj link do calosci:
[link widoczny dla zalogowanych]

Obronic, obronili. Ale czy to jest zwyciestwo?

Krzychul

Cześć wszystkim.
Jestem "u Was" pierwszy eaz za sprawą wspólnego znajomego, którego poznałem na NK.
No właśnie...Czy to jest zwycięstwo. Raczej nie powinniśmy myśleć kategoriami porażka i zwycięstwo... Radni po zażartej debacie zachowali na rok status quo, ale dyrektorzy musieli zgodnie z poleceniem władz wprowadzić tzw klasy łączone, co zmniejszyło liczbę godzin nauczycielskich, a co za tym idzie - oszczędności, ale za to utrudni pracę nauczycielom.
Okropny spadek liczby dzieci oraz bardzo skromny budżet gminy prowadzą do szukania oszczędności.
Szkoda, że stracą na tym dzieci, które będą musiały prawdopodobnie dojeżdżać.

grucha205

Co jest złego w dojeżdżaniu do szkoły?? Przecież to wcale nie wpływa na to co szkoła ma tym dzieciom przekazać. I tak dojazd do szkoły byłby zapewniony, więc co to za problem. A patrząc na to od tej drugiej strony, to utrzymanie klasy w której jest 6 uczniów, bo tak właśnie jest w tych szkołach, kosztuje dziesiątki tysięcy. Czy nie lepiej by było te właśnie pieniądze przeznaczyć na poprawę stanu np. naszych dróg??

Krzychul

Ile razy byłeś Grucha na sesji, na której prowadzono wielogodzinne debaty na temat losów szkół wiejskich?... A co dobrego w dojeżdżaniu zapytam?... Rano, deszcz, ulewa albo... zawieja, SZEŚCIOLATEK musi być na przystanku około 7-ej, ma do przystanku około 1,5 kilometra, dociera do niego, czeka na autobus, który ugrzązł w zaspie i spóźnia się około godziny... Wiatr, mróz, dziecko stoi, przebiera nogami, w końcu jakoś dojeżdża pełne strachu przez te zaspy, śliską drogą do szkoły. Ma 4 lekcje i mogłoby być w domu już o 11-ej, ale musi czekać na świetlicy kilka godzin, żeby wrócić tym samym autobusem. Jedzie, ale w połowie drogi okazuje się, że droga do rodzinnej wsi i domu znów zasypana a np. trzy pługi śnieżne, jak to już kilka razy przeżyłem, ugrzęzły w zaspach. Dojeżdża zmarznięte po dwóch, trzech godzinach, albo idzie przez zaspy po kolana 2, 3 kilometry z opiekunem, który doprowadzi do wsi i musi wrócić do autobusu, bo nie za bardzo mu pasuje spanie na przystanku w obcej wsi... I takie tam inne.
Sam Grucha apelowałeś do tych, którzy nie znają się na pracy strażaków, żeby się nie wypowiadali. Ja nie apeluję do Ciebie, ale proszę Cię grzecznie, żebyś i Ty nie wypowiadał się na tematy, o których nie masz pojęcia, ok?...

Jan

Chyba nie dożyję takich czasów,kiedy mały człowiek - uczeń,sześciolatek nie będzie taszczył kilku kilogramów w tornistrze i nikt nie będzie na mim oszczędzał itd........ cały temat Wszyscy znamy ,a nic się (prawie) nie zmienia Sad

.
A Ty grucha205 posiedź z dziećmi w gimnazjum kilka godzin,zobacz problem z bliska. Moim zdaniem te dzieciaki powinny jeszcze uczyć się w tych wiejskich szkołach, bo oddalenie od domu im nie służy a co dopiero tym maluchom.

grucha205

Chodziłem do gimnazjum i wiem jak tam jest. A ta droga do szkoły którą opisujesz Krzychul wygląda całkiem jak z Syberii. Ja też dojeżdżałem do szkoły i powiem, że dużo mnie to nauczyło, np. jak sobie dawać rade w trudnych sytuacjach. A jeśli już mówimy o szkole podstawowej to zaczyna się od 7 lat.

Jan

U nas w Kietrz obowiązkiem szkolnym objęte są dzieci w wieku 6 lat,naukę rozpoczynają od tzw klasy zerowej .Chodzą do szkoły jak każdy uczeń,taszczą ze sobą książki ,zeszyty,piórniki,śniadanka , "picie" i inne niezbędne rzeczy.
A co do Syberii, czasem zimą ją mamy u siebie Smile

)).

grucha205

Czasem, ale już dawno takiej prawdziwej zimy u nas nie było. Zresztą nie ma się co kłócić, bo przecież nie o to chodzi. Chciałem tylko przedstawić tą niby reformę z drugiej strony bo wszyscy dookoła myślą, że to jest złe i na pewno tym dzieciom zaszkodzi.

Krzychul

Na pewno tym dzieciom Taka reforma nie pomoże... Mogę Ci pogratulować Grucha, że nie musiałeś dojeżdżać w wieku 6 lat. Popytaj rodziców dzieci z Rozumic, Wojnowic, Lubotynia, Ludmierzyc, Chruścielowa, czy spokojnie siedzą w domach, kiedy ich 6-letnie dzieci jadą autobusem choćby w piękną, słoneczną, niesyberyjską pogodę. Powiem Ci też, że dojeżdżają dzieci młodsze - 5-cio i 4-letnie, gdyż w tych wsiach zlikwidowano wcześniej również przedszkola...
Chyba nie będę już zabierał głosu na ten temat, bo jest to temat-morze, opisywany w wielu czasopismach fachowych i mniej fachowych, opisywany przez znanych psychologów twierdzących, że małe szkoły, rodzinne, jak najbliżej domu spełniają najlepiej funkcje wychowawcze. opisywany przez wielu socjologów twierdzących, że likwidacja szkół przyczynia się do "wymierania" tychże wsi i przeistaczania się ich w noclegownie. Proponuje poczytać miedzy innymi Profesora Zenona Jasińskiego zajmującego się od lat problemem tworzenia szkół molochów w miejsce małych, przytulnych szkółek.
Rz ąd przygotowuje oświacie kolejną reformę....Kolejną reformę w ciągu kilku lat, polegającą na kosmetyce przeładowanych programów i niedofinansowanych szkół.
Włos się jeży ze strachu, że zmiany proponowane przez Panią Minister Hall, wymagające dużych nakładów finansowych nie pociągną za sobą tychże pieniędzy i samorządy gminne znów staną przed koniecznością "cięć"...

Buntownik84

A ja mam propozycję,może kolega grucha powie dlaczego tak zaciekle jest za zamknięciem szkół?
Grucha jeżeli już udzielasz się na forum na takie tematy to proszę Cię bądź bezstronny albo przedstaw się wszystkim żeby każdy wiedział kogo bronisz.(nie winię tu Ciebie że jest jak jest).Natomiast Ty nawet do pdstawówki byłeś wożony autem a to nie to samo co brudny autobus.Bez urazy...

Pozdrawiam

malymis2

Właśnie czytam na stronie internetowej Radia Opole, że władze gminy Kietrz zamierzają zamknąć trzy szkoły podstawowe

[link widoczny dla zalogowanych]

Czy to dobry pomysł?

Jan

Pomysł jest fatalny tu chodzi o małego człowieka.Zamknąć szkoły....,to nie jest pusty budynek,który należy zabezpieczyć i zamknąć.Zbieramy już żniwo szkół gimnazjalnych,wkrótce będziemy zbierali po tych przeniesionych do miasta podstawówkach. Dzieci nie są dojrzałe społecznie dopiero kształtują się ( moim zdaniem), powinny zostać w środowisku sobie znanym.
Zamykać małe szkoły? Jestem na NIE !!!

Krzychul

Zapraszam wszystkich zainteresowanych na sesję Rady Miejskiej w czwartek (26 lutego) o 13.00... Na sesji bedziecie się mogli przekonać, jakimi argumentami walczą radni a jakimi rodzice, nauczyciele, dyrektorzy... ciężki to chleb!!!
Ufff...

1stary2

Prosze tych co moga zjawic sie na tej sesji. Mnie nie bedzie. Nie dlatego, ze nie chce. Nie moge, za daleko. Osobiscie chodzilem do szkoly podstawowej w ktorej jeszcze uczyly sie dwie klasy razem. Pierwsza z druga, druga z trzecia itd. Mi moze i nie pomoglo zbytnio. Powiem Wam jednak, ze w tych samych warunkach uczyli sie czytania i pisania, pojmowania, tabliczki mnozenia itd. prof. Jan Iluk z Uniwersytetu Slaskiego jak i pani prof. Stanislawa Steuden z Katolickiego Uniwersytetu w Lublinie. Wydaje mi sie jednak, ze tym wymienionym nie zaszkodzilo. Wizytacje tez pewnie nie zauwazyly uzdolnionych. Przeprowadza sie je, jesli nie z okreslonym celem, to przynajmniej tak aby wynik zadowalal zwierzchnikow.

henek

Ja dojezdzałam i trolowałam na świetlicy w DWÓJCE a inne dzieci były juz dawno w domu nawet kozłówka choć jezdziła PKS ....Ciekawe czy TOWAZYSTWO WZAJEMNEJ ADORACJI pomyślało o tych uczniach......

Krzychul

Dzień doberek. Po dłuzszej nieobecności zjawiam się, czytam i myślę... Z kilkumiesięcznym opóźnieniem odsyłam zainteresowanych losami oświaty, zwłaszcza tej małej, naszej do
[link widoczny dla zalogowanych]