Forum FORUM POWIATU GŁUBCZYCKIEGO Strona Główna FORUM POWIATU GŁUBCZYCKIEGO
FPG: Miłośników ziemi głubczyckiej i wszystkiego co z nią związane. Gmina Baborów, Gmina Branice, Gmina Kietrz, Gmina Głubczyce: informacje, turystyka, kolej, sport, zdjęcia, pamiątki oraz Opolszczyzna, Polska i Świat.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

NASZ Ogólniak -Liceum Ogólnokształce im. Adama Mickiewicza

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM POWIATU GŁUBCZYCKIEGO Strona Główna -> Powiat Głubczycki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
1stary2
Fanatyk
Fanatyk


Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 1685
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Niemcownia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:51, 29 Lis 2007    Temat postu: NASZ Ogólniak -Liceum Ogólnokształce im. Adama Mickiewicza

Wielu z nas z wiekszym czy mniejszym zadowoleniem spedzilo tam nieco czasu. Wszyscy mamy nauczycieli ktorych lubilismy, mamy tez takich ktorych lubilismy mniej. Dotyczy to rowniez naszych wspoluczni.
Moze opowiecie o swoich przygodach, doswiadczeniach itd.

Mimo, ze wlasnie w takim celu, czy w nadzieji, ze watek rozwinie sie w tym kierunku, rozpoczne od historii. Od czasu, gdy w naszej szkole nie nauczano jeszcze w jezyku polskim. Jest rok szkolny 1897/98. Do naszego Gymnasium (tak to sie nazywalo) uczeszcza 288 uczniow. Z tego katolikow 225, protestantow 40, wyznania mojzeszowego 23. Moje zrodlo podaje i inny podzial: miejscowych 118, pozamiejscowych 170. Jako ciekawostke podano, ze w szkole uczyl sie jeden obcokrajowiec (Ausländer), pochodzil z Warszawy. Ciekawe czy w archiwum szkoly dalby sie zidentyfikowac? Postaram sie dowiedziec.
Do egzaminu dojrzalosci zglosilo sie 9-ciu kandydatow. Wszyscy, jak podaje tekst "uznani zostali dojrzalymi".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bril
Weteran
Weteran


Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 2493
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: OGL
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:07, 11 Gru 2007    Temat postu:

Jakieś przygody, gdy chodziłam do L.O. hmmm....

dawno to było, chodziłam, skończyłam te liceum i już Wink

Co prawda nie tak dawno, bo lata 2003-2006

Klasa F psychologiczno - pedagogiczna
Powrót do góry
Zobacz profil autora
1stary2
Fanatyk
Fanatyk


Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 1685
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Niemcownia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 15:12, 10 Sty 2008    Temat postu:

Podobnie myslalem jak Ty Bril, wtedy kilka lat po ukonczeniu szkolki. Dzis patrze na to inaczej. W tym roku mija w moim przypadku 40 lat od matury. Z tych wtedy tak wydawaloby sie waznych spraw niewiele sie niestety pamieta.
Temat ten wstawilem zainspirowany jakims tekstem z starszego Kalendarza Glubczyckiego w nadziei zreszta, ze sie rozwinie. Moze, ze wzgledu na to, ze wszystko w waszym przypadku odbywalo sie tak niedawno niewiele z tego wychodzi.
Mimo to opowiem o zdarzeniu, ktore mocno przezylem. Dotyczy to egzaminu maturalnego z jezyka rosyjskiego. Cieniutki bylem, oj cieniutki.
Nic wiec dziwnego, ze doszlo do momentu w ktorym, dzisiaj wiem, egzaminator musial zadac pytanie dodatkowe. Czy chcial mi pomoc nie wydaje mi sie. Ogolnie znane bylo nie tylko wsrod kolegow, ale i nauczycieli, ze w ciagu tych 4 lat w Glubczycach nie nauczylem sie na pamiec zadnego wiersza, nie tylko rosyjskiego.
Taka mialem szczenieca zasade. Siedze przed komisja, ze spuszczona glowa, sciaga w rekach juz pod stolem, no i pytanie: zarecytuj nam... Nie pamietam juz co. Zaczynam cos dukac, wstaje moja wychowawczyni- myslalem, ze to moj koniec- juz mdlalem, nic jednak nie powiedziala. Na chwile podnioslem wzrok i zapytalem czy moge zaczac od poczatku. Moglem. Monotonnie przeczytalem wierszyk i zaliczylem rosyjski. Ile to kosztowalo nerwow!!!
Ogolnie jestem antytalentem jezykowym. Rosyjski potrzebowalem w tamtych czasach "biernie". Uczylem sie matematyki z rosyjskich podrecznikow. Do dzis uwazem, ze mieli wspaniale podreczniki do matematyki. Niektore przechowuje do dzis.
Zdawajac na studia wybralem jezyk obcy ktorego nie uczylem sie w szkole. Nie wiem czy teraz jeszcze tak mozna, wtedy bylo to mozliwe.


Ostatnio zmieniony przez 1stary2 dnia Czw 15:15, 10 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
funkykoval
Amator
Amator


Dołączył: 13 Maj 2008
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 12:38, 13 Maj 2008    Temat postu:

1stary2 napisał:

Mimo to opowiem o zdarzeniu, ktore mocno przezylem. Dotyczy to egzaminu maturalnego z jezyka rosyjskiego. Cieniutki bylem, oj cieniutki.
Nic wiec dziwnego, ze doszlo do momentu w ktorym, dzisiaj wiem, egzaminator musial zadac pytanie dodatkowe. Czy chcial mi pomoc nie wydaje mi sie. Ogolnie znane bylo nie tylko wsrod kolegow, ale i nauczycieli, ze w ciagu tych 4 lat w Glubczycach nie nauczylem sie na pamiec zadnego wiersza, nie tylko rosyjskiego.
Taka mialem szczenieca zasade. Siedze przed komisja, ze spuszczona glowa, sciaga w rekach juz pod stolem, no i pytanie: zarecytuj nam... Nie pamietam juz co. Zaczynam cos dukac, wstaje moja wychowawczyni- myslalem, ze to moj koniec- juz mdlalem, nic jednak nie powiedziala. Na chwile podnioslem wzrok i zapytalem czy moge zaczac od poczatku. Moglem. Monotonnie przeczytalem wierszyk i zaliczylem rosyjski. Ile to kosztowalo nerwow!!!
.

Hehehe - pani Borodawko była tą wychowawczynią Wink ???
Powrót do góry
Zobacz profil autora
1stary2
Fanatyk
Fanatyk


Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 1685
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Niemcownia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:29, 14 Maj 2008    Temat postu:

Nie trafiles, moja wychowawczyni uczyla fizyki. Nie bede wymienial nazwiska. Wspomniana przez Ciebie pani byla zdaje sie wychowawczynia w klasie rownoleglej. Nie moge sobie przypomniec czy uczyla mnie rosyjskiego. Wydaje mi sie, ze przez te cztery lata uczyla mnie ciagle pani Kandybowicz, chyba. Ale nie upieralbym sie zbytnio. Pamiec bywa bardzo zawodna.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mess_madame
Ekspert
Ekspert


Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 1016
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Głubczyce / Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:01, 14 Maj 2008    Temat postu:

JA tez chyba nie mialam zadnych przygód Very Happy chociaz <hmmm> Smile Przygodą bylo mieć takiego wychowawce jak Moja klasa Smile Którą pozdrawiam o ile ktoś jest tutaj z mojej klasy Smile a dokladniej mowiąc klasa F profil psychologiczno-pedagogiczny 2004/2007 Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
funkykoval
Amator
Amator


Dołączył: 13 Maj 2008
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 8:20, 15 Maj 2008    Temat postu:

1stary2 napisał:
Nie trafiles, moja wychowawczyni uczyla fizyki. Nie bede wymienial nazwiska. Wspomniana przez Ciebie pani byla zdaje sie wychowawczynia w klasie rownoleglej. Nie moge sobie przypomniec czy uczyla mnie rosyjskiego. Wydaje mi sie, ze przez te cztery lata uczyla mnie ciagle pani Kandybowicz, chyba. Ale nie upieralbym sie zbytnio. Pamiec bywa bardzo zawodna.


Znaczy się klasa "A" Wink)) i Pani Leokadia
pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
1stary2
Fanatyk
Fanatyk


Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 1685
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Niemcownia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:30, 15 Maj 2008    Temat postu:

Dokladnie kolego. Jestes z tego rocznika???
Powrót do góry
Zobacz profil autora
funkykoval
Amator
Amator


Dołączył: 13 Maj 2008
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 10:20, 16 Maj 2008    Temat postu:

1stary2 napisał:
Dokladnie kolego. Jestes z tego rocznika???


Akurat ja nie, ale ktoś mi bardzo bliski tak - pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM POWIATU GŁUBCZYCKIEGO Strona Główna -> Powiat Głubczycki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin