FORUM POWIATU GŁUBCZYCKIEGO

malymis2

Przytaczam poniżej tekst o tym jak sowieci "wyzwalali" nasze ziemie. Wyzwolenie napisałem w cudzysłwie, bo po pierwsze - ja dziękuję za takie wyzwolenie pod batem, po drugie te ziemie na zachód od Odry nie były pod okupacją. One stały się de facto do czasu uregulowania tego traktatami międzynarodowymi i podczas działań wojennych pod okupacją w momencie "wyzwalania". Na terenie powiatu głubczyckiego teza, która głosi, że tutaj nie było wyzwolenia a raczej przejście frontu i przesunięcie granic jest mało powszechna. Obecnie mieszkając pod Gliwicami na te sprawy patrzy się tak jak napisałem powyżej. Ponadto trudno usłyszeć, a szczególnie w Raciborzu, że po 1945 roku te tereny są Ziemiami Odzyskanymi skoro one od 600 lat do Polski nie należały. Ot takie niuansy historyczne.

A teraz jak sowieci przez nasze ziemie przechodzili

[link widoczny dla zalogowanych]

1stary2

Poruszyles, ze tak powiem trudny temat. Drazliwy. Co nie znaczy, ze nalezaloby nie calkiem "gladkie" tematy omijac. Wrecz przeciwnie. Z powaga jednak i taktownie. To miejsce, nasze forum jest w zasadzie wlasciwe do takich dyskusji. Musze tez powiedziec, ze w pelni zgadzam sie z tym co napisal malymis2. Zauwazyles to dobrze. Tez to tak pojmuje. Nie wszyscy jednak to tak widza. Nie moge teraz sprawdzic, (bo przywieziona latem ksiazke po przeczytaniu sprezentowalem znajomemu- a nastepna do mnie jeszcze nie dotarla) ale Pan Szymczyna w swojej ksiazce -chyba sie nie myle?- pisal o wyzwalaniu ziemi glubczyckej.
A, teraz bezposrednio do tematu. Wielu rzeczy juz sie nie dowiemy. Udokumentowac da sie teraz po tylu latach juz niewiele. W mojej "zakladce" o znanych postaciach z naszego regionu znalazlem cos co jak ulal tutaj pasuje.
Wiadomosc jest zaczerpnieta z Kalendarza Glubczyckiego 2004, autorem tekstu jest pani dr Katarzyna Maler, tytul artykulu:"Tragiczny los O. Richarda Henkesa-Palotyna i siostry M.Gabrielis - Franciszkanki - Misjonarki z Kietrza" (Str.191), no i niestety nie moge posluzyc sie linkiem jak moj przedmowca, musze wiec ten cytat wystukac. O Richardzie Henkesie innym razem, tu tylko wspomne ofiara nazizmu-
zwiazany poprzez swoja dzialalnosc mocno z Kietrzem i Branicami, zmarl w Dachau 22.2.1943 r. Toczy sie proces beatyfikacyjny.
Cytuje z w/w zrodla:

" Siostra Maria Gabrielis

Siostra Maria Gabrielis, z domu hrabina Monika Ballestrem, na zamku Szklary Gorne na Dolnym Slasku, urodzila sie 29 marca 1905 r. jako corka hrabiego Walentyna v. Ballestrem i Agnieszki, z domu hrabiny zu Stolberg-Stolberg. Dziadkiem Moniki byl hrabia Franciszek v. Ballestrem na zamku Plawniowice, pow. Gliwice, posel do Reichstagu z ramienia katolickiej partii Centrum. ......
...Na przelomie marca-kwietnia 1945 r. do Kietrza zblizyl sie front. Miasteczko niemieckie wladze wojskowe przeksztalcily w twierdze, coraz glosniejszy stawal sie zgielk machiny wojennej. Juz 31 marca, w Wielka Sobote do kaplicy domowej klasztoru Trzech Kroli wpadli dwaj pijani zolnierze radzieccy, krzyczac: "Hier Bolszewiki!" Domowy duchowny kuratus Müller zdazyl tylko przelknac hostie. Rosjanie zdarli z niego szaty mszalne i wyprowadzili, aby go przeszukac. Tuz przed polnoca w klasztorze znow pojawili sie dwaj czerwonormisci. Przerazone siostry zlapaly sie za rece, a jedna z nich chwycila krzyz misyjny. Jeden z Rosjan wyrwal jej go z dloni i rzucil na posadzke, natomiast drugi podniosl go i oddal siostrze. Po tym incydencie obaj wyszli, lecz po chwili, ten ktory rzucil krzyz, powrocil z innym kolega, zaczal grozic siostrom, uderzyl przelozona, ktora upadla, wymachiwal rewolwerem, a nastepnie go schowal. Siostra Gabrielis zaczela spiewac hymn "Ave Maris Stella" i w momencie, gdy Rosjanin probowal wyprowadzic jedna z mlodych mniszek, siostra Gabrielis odciagnala go tak gwaltownie, ze obie upadly. Rosjanin zaczal bic ja kolba rewolweru, a jego kolega chcial pomoc bitej, lecz bylo juz za pozno. Zwyrodnialec strzelil siostrze Gabrielis w tyl glowy. Natychmiast doszlo do szamotaniny miedzy obydwoma czerwonoarmistami. Ten ludzki, probowal pomoc, wyprowadzil zabojce, a potem wrocil i zaoferowal wode. Za pozno. Siostra Gabrielis lezala z glowa w kaluzy krwi i rzezila. Wkrotce zmarla. Siostry i proboszcz parafii Kietrz, Komarek, pochowali ja w ogrodzie klasztornym bez trumny. W maju 1946r. niemieckie siostry zakonne z Kietrza zostaly wysiedlone i osiadly w Wiedniu i w Eichgraben w Austrii. W pazdzierniku tego samego roku z Warszawy do Kietrza przybyla na wizytacje do polskich siostr przelozona prowincji franciszkanek-misjonarek, hrabina Szeptycka i uzyskala zezwolenie na ekshumacje i przeniesienie zwlok siostry Gabrielis na cmentarz.
Wykopane w ogrodzie cialo nie wykazywalo ani sladu rozkladu i nie wydzielalo zadnego zapachu. Wlozono je do trumny i po uroczystej mszy pochowano na kietrzanskim cmentarzu.
Dzis mozna tam tnalezc nagrobek - kamienny krzyz z napisem: FFM Siostra M.Gabrielis +1:4.1945 w 40 roku zycia i 18 zycia zakonnego.."

1stary2

Naklepalem powyzej, niewielu bedzie mialo ochote czytac tak dlugi tekst.
Mimo to jeszcze raz, niezupelnie na temat, o ksiazce. Ciekawe moim zdaniem spojrzenie na Armie Czerwona. Proba ujecia zlozonosci problemu.
Polecam ksiazke:
-Wojna Iwana Armia Czerwona 1939-1945
autorstwa Catherine Merridale

Pijunek

Podobne opowiesci, ja i moi koledzy mielismy okazje sluchac bedac w wieku szkolnym. Jedni traktowali to jak bajeczki, a inni otwierali gebe z wrazenia.
Temat byl kiedys drazliwy, ale teraz....?
Zreszta prawda jest zawsze jedna...,
sowieci napewno tych ziem nie wyzwalali.......a ich zwierzeca ekstaza zwyciestwa, przekraczala czasem ludzkie pojecie!
Pozdrawiam

Pijunek

Wlasnie jestem w trakcie czytania ksiazki A. Szymczyny. Wprawdzie spodziewalem sie zalewu zdjec z lat 50-tych, ale widze, ze nawet bedac blisko zrodla, o takie fotki bardzo trudno.
Duzo, duzo informacji (czego bardzo zazdroszcze), ale przekaz raczej skomplikowany i malo zrozumialy dla przecietnego "Jasia" (chocby takiego
jak ja). Wlasnie ze wzgledu na ilosc informacji, pozycja (slusznie) zostanie na stale w bibliografii Glubczyc.
Mimo niewielkich zastrzezen (w polowie lektury) goraco polecam,
oraz pozdrawiam

1stary2

Jesli poszperac na stronach Radia Opole, konkretnie w Archiwum XX Wieku, mozna natrafic na wiele ciekawych, dotyczacych tego tematu spraw. Potrzebna jednak cierpliwosc. Tu link:
[link widoczny dla zalogowanych]

1stary2

Dostalem dzisiaj zdjecie grobu siostry Gabrielis z kietrzanskigo cmentarza autorstwa naszego Krzychula, jutro postaram sie wstawic w galerii.

http://www.powglubczyce.fora.pl/galeria-gminy-kietrz,54/kietrz,1299.html#11179

1stary2

Moze ktos jeszcze przegapil. NTO donosila niedawno w omawianym tutaj temacie w artykule "Tak sowieci walczyli z Kościołem na Śląsku" o tej smutnej sprawie:
[link widoczny dla zalogowanych]

Pozwole sobie zacytowac ostatnie zdanie:
"Podczas pisania tekstu korzystałem z najnowszej książki ks. dra Andrzeja Hanicha: Czas przełomu. Kościół katolicki na Śląsku Opolskim w latach 1945-1946."

Zainteresowani do ksiegarn prosze.