FORUM POWIATU GŁUBCZYCKIEGO

mess_madame

Myslę że w tym miejscu warto wspomniec o Agnieszce Franków-Żelazny Smile

Abiturientce chóru LO która od czerwca 2006 roku jest kierownikiem Chóru Filharmonii im. W. Lutosławskiego we Wrocławiu

1stary2

Oczekiwalem od dawna, ze ten temat ruszy z kopyta. Bardzo sie ciesze. Mam nadzieje, ze bedzie nadal rozbudowywany.

Gracja

Elka Zapendowska tez z Glubczyc gdy wyjechala z Glubczyc byla bardzo mloda [źródlo:mój tatuś]

Paolo

coś o E.Zapendowskiej też słyszałem dawno temu....

Myślę że warto wspomnieć o byłym baronie opolskiego SLD panu J.Sztelidze który mieszkał w Głubczycach a w 1 tygodniu pażdziernika tuż przed aresztowaniem był moim wykładowcą na polibudzie opolskiej ... Smile

mess_madame

No no okazuje sie ze mamy bardzo duzo sławnych ludzi Smile

A ja w dalszym ciągu nie moge sobie przypomniec nazwiska tego aktora teatru Łódzkiego Sad

1stary2

Paolo wspomnial J. Sztelige. W dawnej Polsce, jeszcze Ludowej poslanka na Sejm byla rowniez jego matka. Niestety nie pamietam imienia. Jestem pewnym, ze ktos mnie uzupelni.
Pewien sukces odniosl tez Robert Pietryszyn:
[link widoczny dla zalogowanych]

Nie sprawdzalem czy to jeszcze aktualne. Moze wartoby przy tym tempie zmian??

Pijunek

Pan Michalek, mieszkaniec Glubczyc, dyrektor Glubczyckiego PGR-u, w latach 70-tych, 80-tych zajmowal wysokie stanowisko(a) w owczesnych wladzach PRL, chyba cos w stylu zastepca I-go sekretarza KCPZPR. Dosc glosno sie w Glubczycach o jego awansie mowilo.

mess_madame

To dobry znajomy mojego dziadka z czasów kiedy jeszcze funkcjonował PGR Smile

Jego bodajże córka uczy/uczyła angielskiego w gim. nr.1

Pijunek

Jego zona tez byla nauczycielka i zastepca dyrektora SP nr 3 (obecna jedynka)Uczyla mnie przyrody i biologii w podstawowce, wszyscy ja bardzo lubili.
Pijunek

mess_madame

Ta panią od angielskiego tez Smile

Bo ciagle jej nie było a jak była to nic nie robiła tylko piła kawe Razz

1stary2

I widzicie jak pamiec zawodzi Michalek byl bodajze ostatnim sekretarzem rolnym, czy podobnie, KC PZPR.Jest wymieniony w pierwszym polskojezycznym dpowiedniku "Who is who". W moim odczuciu sympatyczny facet, rownie jednak znanym, jakbysmy dzis powiedzieli managerem byl, w moim odczuciu dyrektor kietrzanskiego PGR pan Marszalek. Potrafil miec inne zdanie niz sam czubek gory lodowej. Michalek zreszta tez. Byla tez miedzy nimi jakas rywalizacja. Popytajcie wsrod bliskich. Z ciekawostkami prosze podzielcie sie.
Wiem tez, ze byl, moze nawet i jeszcze jest ktos w Glubczycach o nazwisku Michalek kto udzielal bardzo efektywnych korepetycji z jezykow obcych.

Pijunek

Obaj panowie osiagali bardzo dobre wyniki, ich PGR-y byly jedne z najlepszych w Polsce. Awanse byly wlasnie nastepstwem b.dobrego zarzadzania. Mieszkancom ex Jedynki pewnie do dzis snia sie "stare dobre czasy".
Zastanawia mnie dlaczego zmienili nazwe na Glubczyce Sady, jak po sadach nie ma juz sladu.

Pijunek

1stary2

Pijunek, masz absolutna racje. obaj w miare mozliwosci wprowadzali w tamtych czasach zasady gospodarki rynkowej.No "rynkowej". Moze to nie jest miejsce na wyrazenie tej opinii. Ale Pijunek ciesze sie , ze tu wypowiadasz swoje mysli. Mam tez wielka nadzieje, ze nie zaniechasz swojej aktywnosci. Pozdrowienia.

rodin

Pijunek

Podoba mi sie to miejsce, jakos tak blizej Glubczyc jestem jak tu przychodze. Dzieki Wam wszystkim
Pozdrawiam
Pijunek

1stary2

Watek z Mulkiem mnie zainteresowal. Z zespolem Liberum Veto. Nie bylo mnie juz wtedy w tych stronach , wtedy gdy wyplyneli. Nie wzieli sie jednak z niczego. Znalazlem takie cos. No wkleje:
LIBERUM VETOKapela założóna w 1992 w Głubczycach. Skład: Ejnstein-voc, Mulek-git, Kasztan-git, Kiler-bas, Giziu-dr., a także Jasiu i Bronski. Zaprezentowali zaangażowany repertuar hardcore punk.
DYSKOGRAFIA:
"Wolny nie pozwalam"(1994), "Naćpany nudą"(1996), "Liberum veto"(1997)
Rozjasnij mi to wszystko prosze Pijunek.

Z Glubczycami luzno zwiazany byl tez czlonek zespolu No To Co, Krzysiek Murek.
Nalezal do skladu juz w pozniejszym czasie, nie w ich apogeum.

Pijunek

Prawde mowiac Mulka znam z jego wczesniejszej tworczosci (1986-1987), ale niestety moje sklerozium nie pozwala mi wymienic nazwy jego kapeli z tamtych lat. To byly te lata, kiedy grali w "Babilonie" (MDK na skrzyzowaniu), w innym skladzie. Niestety pozniej na jakis czas wyjechalem z Glubczyc, a w 1993 juz na stale i nie bardzo orietuje sie jak rozkrecala sie "kariera" Mulka. Slyszalem tylko ze w 1993 roku zdobyli 2-ga nagrode w Jarocinie, ale o tym to mozna chyba gdzies przeczytac.
Nastepnym razem jak wdepne do Glubczyc, to sie tym tematem bardziej zainteresuje.
Pozdrawiam
Pijunek

rodin

Nikt

mess_madame

Nikt no niestety nie chodzi mi o Krzysztofa Pyziaka Smile

jednakże jak przypomne sobie nazwisko to je tutaj dopisze Smile

Czy ja wiem czy pani Michałek-Czerepak dobrze uczy angielskiego ? Smile

Za to wiem że uwielbia kawe Razz

Nikt

ups...to w takim razie przepraszam za swoją uwagę. Zachowałem się jak gówniarz, więcej razy się to (chyba) nie powtórzy.

mess_madame

Nieszkodzi Smile

Wybaczone !!!

Mam nadzieje że sie to wiecej nie powtórzy Smile

Pijunek

Johannes Reinelt, "Filozofa z Lasu" (Philo von Walde)
[link widoczny dla zalogowanych]
Wielu z nas napewno o nim slyszalo, a pomnik-fontanna jemu poswiecony czesto jest celem wandali (dlaczego?).
Ale znow odnowiony, wciaz dodaje usmiechu naszemu miasteczku:

1stary2

Jak bede mial czas napisze wiecej o Philo vom Walde.Wiadomosc o tym, ze pomnik jest odnowiony jakos do mnie nie dotarla, albo jej nie zarejestrowalem. Nie ulega watpliwosci, ze ten poeta ludowy z Krzyzowic jest bardzo wazna postacia dla bylych mieszkancow Ziemi Glubczyckiej. Nie mam tu na mysli wiecznie wczorajszych. Raczej tych normalnych.

malymis2

Pewne sukcesy na niwie sportowej, o których było kiedyś głośno zdobywał J. Dołhan. Wyprowadził się z Głubczyc, ale ostanio widuję go często w naszym mieście.